Bociany
Pogoda
opady: 0.6 mm
zachmurzenie: 100%
prędkość wiatru: 23 km/h
ciśnienie: 1010 hPa
wilgotność powietrza: 97%
widoczność: 2 km
zachód słońca: 16:01
zachód księżyca: 04:44
min. temperatura: 0 °C (32 °F)
Indeks UV: 0
opady: 3.9 mm
zachmurzenie: 100%
prędkość wiatru: 44 km/h
ciśnienie: 1007 hPa
wilgotność powietrza: 92%
widoczność: 4 km
zachód słońca: 16:01
zachód księżyca: 04:44
min. temperatura: 0 °C (32 °F)
Indeks UV: 0
opady: 6.8 mm
zachmurzenie: 100%
prędkość wiatru: 37 km/h
ciśnienie: 1011 hPa
wilgotność powietrza: 92%
widoczność: 1 km
zachód słońca: 16:03
zachód księżyca: 06:08
min. temperatura: -2 °C (29 °F)
Indeks UV: 0
opady: 3.5 mm
zachmurzenie: 92%
prędkość wiatru: 31 km/h
ciśnienie: 1026 hPa
wilgotność powietrza: 93%
widoczność: 4 km
zachód słońca: 16:04
zachód księżyca: 07:18
min. temperatura: -5 °C (23 °F)
Indeks UV: 0
Położenie na mapie
Archiwum
Rezerwacja noclegów w Przygodzicach
Znajdź hotel, hostel, apartament lub inny atrakcyjny nocleg w wybranej lokalizacji:
Komentarze
~Anka
A może by tak podłożyć tego malucha z Przygodzic do gniazda bocianiego w Raszkowie boćki sa tej samej wielkości co ten maluch w Przygodzicach ,Ale trzeba to zrobić pod wieczór o szarówce, i przykryć małego jakimś ciemnym materiałem żeby nie zauważył co sie z nim robi , .Rodzice w Raszkowie i tak uciekną na chwile z gniazda jak by podkładali tam nowego małego do gniazda. Pamietam kilka naście lat temu była taka sytuacja podłożenia jednego malucha do gniazda na Mazurach .i nic sie niestało bociany zaakceptowały i chyba wogóle się nie zorjętowały ze jakiś nowy mały bociek doszedł do grupy maluchów w gnieżdzie .Na pewno małemu z Przygodzic było by razniej w grupie ..Można zrobić coś takiego .Ale czy będa chętni żeby ktoś tym sie zajoł. ?
~Dorota
Godz 20:50 maluch sam w gnieździe, nie rozumiem dlaczego nie ma Przygody 😞wydaje mi się że trzeba zabrać malucha z gniazda. To jest ta pora na podjęcie odpowiedniej decyzji😞
~JM
20.42 o jeju czy ten maluszek jest dobrze karmiony przez tatusia czy ktoś to widział .Pisklę coraz dłużej zostaje samo w gniazdku . 😞
~Bacha
Rodzi przyniósł ( godz.15 :10 ) zbyt duży kawałek mięsa. Maluch nie dał rady oderwać nawet kawałeczka, i całość z ogromnym trudem połknął dorosły. Kiwaczek prawie cały cas leży pewnie jest bardzo słaby.Szkoda,że tak tragicznie jest w tym roku w " naszym " gnieździe.Pozdrawiam.
~anka
Widzicie to co ja w tej chwili ? Wrócił bocian rodzic do gniazda , bardzo szybko , Wypluł olbrzymi kawal mięsa , nie pokrojony na kawalki , mały , nie mógł , tego pogryżść i rodzic wyrzucłl ten wielki kawal mięsa w całosci na brzeg gniazda, maluch to zobaczył co sie dzieje z tym mięskiem i próbuje siegnąć wychylając sie za gniazdo ,oby sie to zle nie skończyło bo mały może z gniazda wypasć ,wychyla sie za bardzo po za gniazdo
~Anka
Godzina 15,54 maluszek sam w gniazdku , zobaczymy na jak długo rodzic zostawił małego , czy przyniesie jakieś jedzonko maluszkowi
~J.M
15.30 maluch sam w gniazdku. 🤭 🤭
~Jolka.
Bardzo to stresujące jest jak się patrzy na tego malucha gdy samotnie tak siedzi w tym gniazdku i czeka na tata. 😒
~Anka
Rodzic odleciał dosłownie na 5 minut i za chwile był z powrotem .W Bukach w ubiegłym roku tez zginoł jeden z rodziców, ale tam gniazdo nie było położone tak wysoko jak jest w Przygodzicach , w Bukach przystawiali drewnianą drabinę i wchodzili karmili maluchy rybkami i resztkami z ubojni kurczaków, i resztkami z wylęgarni kurczaków , odchował sie boćki wyrosły i odlecialy , w tym roku w Bukach jest 5 małych . ale rodzice oboje tam lataja i donosza pokarm.
~anka
O 14,35 mały zostal sam w gniazdku , rodzić odlecial. 7. 06 . 2022 .Co sie dzieje nic nie wiem , zaginol drugi bocian ?
~KS
Dokładnie nie dość że sam to jeszcze walczy z intruzami. Oby skorzystał z tych rybek.
~Dorota
Anka, chyba nie jesteś w temacie na bieżąco 🤔
~Dorota
Anka, o czym Ty piszesz, Dziedzic sam nie wykarmi malucha, wanna jest podstawiona z rybkami ale Dziedzic jeszcze nie skorzystał, trzymam kciuki 🤞
~Anka
Przestańcie robić panikę z tym karmieniem malucha , maluch jest jest karmiony , jedzonka ma bardzo duzo .
~Dorota
Potrzebne są szybkie decyzję, nie ma na co czekać w Mlade Buky w zeszlym roku dali radę, a u nas? Maluch musi być strasznie głodny 😢
~JOLANTA
Żal za serce chwyta jak się patrzy na tego tatulka że tak i samotnie opiekuje się małym pisklaczkiem otacza go dużą troskliwością. mam nadzieje że przy wsparciu ludzi maluszek wychowa się pomimo że został bez mamy. 😟
~Anka
Wspaniale rosną 3 boćki w Raszkowie , widziałam karmienie , rodzice przynoszą do gniazda pokarmu bardzo dużo dla swoich maluchów . Maluchy sa bardzo dobrze karmione. Rosną tez 3 boćki w Lewkowie ale sa mniejsze od tych z Raszkowa.
~Anka
Pani Barbaro , maluszek nie musi być karmiony przez straż pożarną nie ma takiej potrzeby . Rodzice lataja i przynoszą maluchowi bardzo dużo pokarmu . , jeszcze kilka dni jak podrośnie to będzie zostawal sam w gnieżdzie a rodzice oboje bedą odlatowyć z gniazda i przynosić małemu pokarm .On jest karmiony ponad miarę . Wypchaną ma szyjkę pod dziobkiem pokarmem .Nasz kluseczka , chodzi po gniazdku jak kaczorek .Pozdrawiam
~KS
No nie bardzo rodzice raczej rodzic i to jeszcze musi sobie radzić z intruzami. Wczoraj próbowano dokarmić Dziedzica przywieziono rybki,ale nie podleciał bo odganiał intruzów. Może dzisiaj będzie lepszy dzień.
~wrocławianka
I tak możecie patrzeć na tego maluszka, jak ginie z głodu, dlaczego nie pomagacie, on do jutra nie wytrzyma, przeciez musi Wam być smutno i żle, że tak si,e dzieje, jak mamy Wam POMÓC, abyście dotarli do nich ? ściskam = wrocławianka
~KS
W tej sytuacji gdzie tatuś został sam na placu boju i zapewne boi się na długo zostawiać maluszka to pewnie będę im jakoś pomagać.
~Dorota
Przygoda się nie pokazuje 😟 Dokładnie KS
~wrocławianka
B L A G A M , prosze tych dobrych ludzi, których pamietamy z ubiegłego roku, ze straży i innych aby bocianki dostały coś do zjedzenia - nie wiadomo co się stało z drugim bocianem że się nie zjawia. Proszę usłyszcie nasze głosy i dajcie im jeść.Ja obiecuję się modlić o zdrowie dla Was i WASZYCH RODZIN. Dobro wraca stokrotnie. ❗️❗️❗️❗️❗️❗️❗️❗️❗️❗️❗️! Proszę zobaczyć jak ten maluszek siedzi, przykucnął i nie ma siły. A bocian nie wie co ma robić, czy zostawić malucha i lecieć po jedzenie, a sam też jest głodny, nie jadł od wczoraj. Pozdrawiam i czekam na dobre wieści = wrocławianka=
~KS
W naturę nie zawsze tak szybko trzeba wkraczać, a nasz kiwaczek i boćki dadzą sobie radę.
~wrocławianka
Dzień dobry," KS" podpowiadam Ci,że wczoraj wieczorem o 21.00 kiwaczek był tylko 3-4 minuty sam, zaraz wróciła jego mama. Proszę napisać czy ktoś widział, że maluszek jadł, nic nie wskazuje na to aby dali mu jeść, chyba nie jadł od wczoraj i mama jego też, gdzie jest drugi bocian ? Martwię się ogromnie pozdrawiam =wrocławianka=
~KS
Po 21-wszej a kiwaczek sam
~Dorota
Dzień dobry, ten oddech nie jest z przejedzenia, poczytajcie sobie forum.
Wracaj do zdrowia maluszku ❤️
~KS
Pisałam wcześniej że to inny powód był
~Bacha
Dzień dobry ! Niedziela 05.06. godz. 5:00 widzę maluszka samego w gnieździe.Kiwaczek grzecznie siedzi. Nie wiem czy już bociany będą go zostawiały bez opieki czy tylko chwilowy incydent. Parę minut wcześniej mama sprzątała dom , robiła toaletę . Chyba wszystko jet O.K.Pozdrawiam.
~Anka
Widze że po za przejedzeniem nic małemu nie dolega. Zjada ponad miare , ten pokarm które noszą bociany na zmianę do gniazda, zawsze jest rozkładany na 3 -5 maluchów, nasz mały jest sam, wiec najada sie troszkę za bardzo , zrobił sie taki ledwo poruszajacy sie klocuszek .Żal mi bocianów w miejscowości Gniew , tam w gnieżdzie złożonych jest 5 jajek , rodzice siedzą już na tych jajkach 2 miesiace, i , nic sie tam nie wykluło, jajka albo są nie zalężone albo przeziębione, dlatego nie ma w tym gnieżdzie ani jednego małego boćka.
~janek
Dzisiaj 20:53 rzeczywiście oddycha ciężko.
~wrocławianka
Anka, dzięki za dobre słowa, ale bardzo mnie martwi ta "sapka" u maluszka, ,jest taki kochany, ale jak mu pomóc ? Nie mogę pisac bo mi smutno, bedzie dobrze z nim, prawda ? Całuję wszystkich - wrocławianka
~Bacha
3 czerwca godz.15 - malec nadal ciężko oddycha i chyba ma kłopoty z podniesieniem się na nogi,dzielnie próbuje, ale nie ma siły i znów się kładzie. Trzymaj się Kiwaczku. Pozdrawiam.
~KS
Maluszek nadal ciężko oddycha czytałam gdzieś że nabawił się choroby grzybiczej przez niesprzyjające warunki w gnieździe 😒
~janek
21:19 Kiwaczek główkę wystawia spod skrzydeł mamy.
~Anka
Witaj Wrocławianka wspólczuję , napewno ból potworny, znam ten ból, a może to panewka w biodrze do wymiany ? Maluszek nasz juz ok , myśle ze to wszystkie jego dolegliwości były od zwykłego przejedzenia. Pozdrawiam życze zdrówka Wrocławianka