Bociany
Pogoda
opady: 0.1 mm
zachmurzenie: 100%
prędkość wiatru: 31 km/h
ciśnienie: 1027 hPa
wilgotność powietrza: 87%
widoczność: 0 km
zachód słońca: 16:04
zachód księżyca: 07:18
min. temperatura: -3 °C (27 °F)
Indeks UV: 0
opady: 3.7 mm
zachmurzenie: 91%
prędkość wiatru: 32 km/h
ciśnienie: 1025 hPa
wilgotność powietrza: 92%
widoczność: 3 km
zachód słońca: 16:04
zachód księżyca: 07:18
min. temperatura: -3 °C (27 °F)
Indeks UV: 0
opady: 0.0 mm
zachmurzenie: 33%
prędkość wiatru: 19 km/h
ciśnienie: 1040 hPa
wilgotność powietrza: 89%
widoczność: 9 km
zachód słońca: 16:06
zachód księżyca: 08:08
min. temperatura: -4 °C (25 °F)
Indeks UV: 0
opady: 2.8 mm
zachmurzenie: 92%
prędkość wiatru: 27 km/h
ciśnienie: 1032 hPa
wilgotność powietrza: 78%
widoczność: 9 km
zachód słońca: 16:07
zachód księżyca: 08:42
min. temperatura: -3 °C (27 °F)
Indeks UV: 0
Położenie na mapie
Archiwum
Rezerwacja noclegów w Przygodzicach
Znajdź hotel, hostel, apartament lub inny atrakcyjny nocleg w wybranej lokalizacji:
Komentarze
~Krystyna S.
Wczoraj około 23.29 Dziedzic tak jakby podskakiwał siedząc na jajkach. Wydawałoby się że coś mu cały czas nie daje usiedzieć. Wstawał, ale pisklaka nie było widać jedynie dziurkę. Ale jakie zdziwienie moje kiedy zaglądam rano a tam już maluszek piękny już jest. Zrobił nam prezent w Dniu Bociana 😁
~Anka 31.05 , 2024
Drugie jajko tez z malutką dziurkę .
~31.05, 2024 Anka
Witam wszystkich , oglądających , naszego pierwszego kiwaczka w Przygodzicach , Wrocławianka czekamy na na imię naszego pierwszego bociusia .
~Kasia
O jej to nie długo powitamy pierwszaczka.😊
~Zygto
Wrocławianko. Pszczoły są, jak piszesz, pracowite, śliczne i kochane. Ale też potrafią dokuczyć. Szczególnie wredne podczas miodobrania. Nie dziwota, bo w końcu rabuje się ich dorobek ciężkiej pracy. Ale z drugiej strony dbałoć o nie, leczenie itd pozwala im egzystować. W zurbanizowanym świecie dzikie rodziny bez opieki przeżywają 3 góra 4 lata
~Zygto
Wrocławianka❗️! Szykuj się do chrzcin☺️☺️☺️👍👍👍
~Anka
Dziurka w jajku si powiększa, godz, 12.45 . 30 maj ( CZWARTEK ) pierwsze klucie
~30 . 05 . 2024, godz. 12.30
Mam dla was super wiadomośc jest dziurka w jajku , moze do wieczora , moze do jutra rana, będzie na świecie pierwszy bociuś w Przygodzicach Pozdrawiam Anka
~Anka
Witam was wszystkich przy gniazdku w Przygodzicach , , oczekując na pierwszego maluszka , Dzisiaj w to WIELKIE ŚWIETO BOŻEGO CIAŁA, W całej Polsce w miastach , miasteczkach i wsiach , PROCESJE , Jako pierwszy obchody święta Bożego Ciała w Polsce wprowadził w diecezji krakowskiej w 1320 r. bp Nanker. Już w XIV w. procesje odbywały się w w wielu miastach Polski. W późnym średniowieczu i renesansie największym sanktuarium kultu Bożego Ciała w Polsce był poznański kościół Bożego Ciała .
~wrocławianka
Dzień dobry, ZYGTO dzisiaj przede wszystkim Ciebie witam ale też Anię i Kasia, Grzegorza tez bardzo. ale wielki podziw dla Zygta, za to ,że ma pszczółki, one są takie śliczne, kochane, i pracowite, a chyba wiesz, że pare dni temu była Msza św, na Jasnej Górze 13.30, własnie w intencji pszczelarzy i tych małych stworzonek i one stały w "pojemniku" obok ołtarza Było wielu pszczelarzy, i był to 7 - my międzynarodowy dzień pszczół uchwalony przez ONZ, Zygto, nie wiem czy wiesz, że ludzie, którzy maja pszczoły, są to ludzie o ogromnym sercu, wielkiej dobroci i Ty Jesteś taki, Jak to miło nam , że znamy Ciebie i proszę abyś jak był obok nich powiedział,, że wrocławianka", kocha te maleństwa i poglaszcz je ode mnie no nie wszystkie ule, ale przynajmniej jeden ❗️!
Czekam bardzo na nasze bocianki, może jutro napisze wicej o nich, po procesji Bożego Ciała. Sciskam i przytulam Was wszystkich, najbardziej naszą szefowa Anke. Dobrej nocy, z Panem Bogiem - wasza "wrocławianka"
~Anka
Zygto hej , no tak pszczółki , to niesamowite pracusie na pewno należy o nie dbać życzę udanych zbiorów miodowych , , bo środowisko coraz bardziej jest zatruwane , a z tym truciem giną nasze kochane pszczółki, mój tata miał 2 ule w ogródku i zima kilka lat temu ukradli te ule , wywiezli z ogródka i skończył się miodek , po kilku latach znależli złodzieja , Ale tata , jak sie dowiedział i poszedł do tej rodziny to ten pan juz nie żył. niech mu ziemia lekka bedzie.
~Zygto
Ano czerwiec, lipiec, sierpień to masa pracy w pasiece. Chcesz mieć miód, to dbaj o pszczoły. Pozdrawiam wszystkich.
~Kasia
Tak to prawda Anusia pani z Wrocławia troszkę nas opuściła.
My bardzo się cieszymy jak się oddzywa i napisze taki ciepły post.
Pozdrawiamy i tęsknimy.🤗 za wpisami pani.❤️
~Anka
Pozdrowionka ,uściski dla Wrocławianki .Pewnie jest na MAJOWYM w kościele i dlatego tak mało ją widać przy gniazdku
~Anka 28.05. 2024
Hej Zygto , widzę ze wchodzisz od Święta, Grzesia tez nie widać , A wrocławianka nas tylko czyta, Macie widac sporo pracy , tylko ja i Kasiulka , jeszcze piszemy czasem co nieco , Ale mam nadzieje ze jak już nasze boćki w Przygodzicach zaczną , witać sie ze światem , to wszyscy przybędą żeby oglądać nowe narodziny naszych kiwaczek , Oby tylko były dobrze karmione i zdążyły się odchować do końca lipca . Potem to już tylko odloty z gniazd i zbiórki bocianie w sejmikach , i odlot w sierpniu do ciepłych krajów.
~Kasia
Bardzo czekamy na nasze troszkę spóźnione bocianiątka😊 .
~Zygto
O! Anka... Ale Ci się rymnęło😊😊😊 dziubki - skorupki. Fajne
~Anka 27.05. 2024
Mam nadzieje ze już za 4 dni zaczną malutkie dziobki pukać w skorupki ,w Przygodzicach i będą widać sie ze światem .
~Anka
Kolacja przyleciała do gniazdka , jeszcze pewnie dzisiaj do wieczora bedą ze 3 kolacje , ,rodzice latają na zmianę po jedzonko co pół godziny przynoszą , i cos tam dają przekąsić maluszkom , 5 ty kiwaczek tez pojadł i to sporo dostało się do brzuszka , .Widać ktoś w Raszkowie pomaga i dokarmia te boćki , Na pewno odchowa się cała 5 tka , wiem ze to gniazdo w Raszkowie ogladają , w Anglii , Niemczech Francji , i nawet wchodzą Polacy mieszkajacy obecnie w USA , cieszymy sie oglądajcie nasze boćki w Polsce.
~Kasia
Witaj Anno superowe wieści bardzo się ucieszyłam serce się raduje hura maluszki nie będą głodne. Bobaski niech rosną i dają nam radość z oglądania.😊
~Anka 27.05.2024
Witam juz w upalne poniedziałkowe przed południe ,Witaj Kasiu , dzisiaj w Raszkowie , karmienie 5 tki maluchów odbywa sie dosłownie co 40 minut , noszą bez przerwy rodzice jedzonko do gniazdka , myśle że bociany maja gdzieś michę z jedzonkiem są dokarmiane Ktoś sie nad ta 5 tką maluchów zlitował i , dokarmianie tam trwa. Super dziękujemy , Teraz napewno juz cała 5 tka w Raszkowie dorośnie , i żadne z nich z gniazda nie bedzie wyrzucone. Obserwowałam też w ubiegłym roku gniazda bocianów w Niemczech , tam w upalne dni , były wystawiane takie wanienki z woda nie daleko gniazd i rodzice piły ta wode i zanosiły maluchom do gniazd. Zobaczymy czy pod naszymi gniazdami też przyjmie sie ten przykład z Niemiec ,i bedą stawiać w upalne dni jakieś wiadra albo miski z woda , pod gniazda bocianów. Pozdrawiam wszystkich oglądajacych boćkowe gniazdka
~Kasia
Szkoda że nikt tego nie widzi w tym Raszkowie😪 nie wszędzie są ludzie dobrego serca i chcą pomagać.Może brakuje finansów na dokarmianie.Ten piąteczek i tak dzielnie walczy tylko na ile mu siły starczy.😒
~ŚWIĘTO WSZTKIMCH MAM ANKA
Wszystkie maluszki w gniazdku, dla swoich mam ZA OPIEKE I PRZYNOSZENIE POKARMU DUZE BUZIANKI NA ,,,DZIEŃ MAM,,,,
~Anka
W Raszkowie rodzice przynoszą zbyt mało pokarmu do gniazda, przydało by się tam dokarmiać te maluchy ,chociaż raz dziennie cała 4 ka maluchów dziobie tego 5 tego najmniejszego , jakby chciały wyrzucić z gniazda tego maluszka , a on bardzo jest dzielny broni się przed tymi większymi boćkami , blokują te większe bociany małemu dojście do pokarmu , Za nim maluszek się przepcha żeby coś przekąsić , to te większe już wszystko zjedzą .
~Anka
Witam was przy pięknej pogodzie w sobotnie przed południe , w Raszkowie właśnie , wczesny obiadek i było tego pokarmu nawet sporo , ddżownice długie jak spagetii , musiały te glizdy być bardzo smakowite, maluszek tez troszkę pojadł, oby dużo jadł i rósł bo na razie jest maleńki , więcej przesypia niż pojada. Miłej soboty i niedzieli wam życze dużo słonka mniej ulewnych deszczy i burz.
~Anka
Kasiu to gniazdo w Gniewie jest położone na czynnym kominie piekarni .Stąd ten dym każdego dnia unoszący się z pod tego gniazda , cos w tym musi być ze każdego roku bociany znoszą w tym gnieżdzie jajka , wylega sie tam jeden bociek , albo żaden ,.Szkoda .
~kasia
Anno myślę że tak może być jak piszesz o tym dymie z komina .Wydaje mi się że tego gniazda nie powinno tam być.Oby ten jedynaczek uchował się i urósł i mógł szczęśliwie odlecieć. A Grzesio może zajęty pracuje. 😎
~Anka
Kasiu Zygto hej , Coś dawno niebyło Grzesia, W Gniewie jest tylko jeden maluszek , prosiłam i dzwoniłam tam do gminy tam żeby podjechali wysiegnikiem z koszem, ,i zabrali te jajka z gniazda ,bo ten mały , ledwo tam miedzy tymi jajkami , sie porusza., W ubiegłym roku w Gniewie tez było 5 jajek , żaden bociek się nie wylęgł. i bociany siedziały na tych jajkach w ubiegłym roku od kwietnia do końca lipca w końcu pod koniec lipca zostawiły te jajka i odleciały, nie wiem dlaczego tak sie tam dzieje w Gniewie , że nie wylegaja sie maluchy ,czyżby unoszący się z pod gniazda dym z komina tym jajkom szkodził ?
~Kasia
Tak Zygto jedyny bociuś w Gniewie.A coś zrobili z pozostałymi jajeczkami.?
~Zygto
A w Gniewie jedynak rośnie
~Anka
Dziękujemy kochana nasza Wrocławianko , za wszystko co czynisz. Za modlitwy o nasze zdrowie , bo to najważniejsze, za dokarmianie zwierzątek , ptaszków, Topazik twój ma na pewno dobrze, i jest kochany. Powiem tak, jeśli zdrowia brakuje , to cały dom smutny .Pozdrawiam
~Anka
Własnie cała 5 tka w Raszkowie , jadła nawet dość obfity obiadek , Maluszkowi tez sie troszkę dostało. oby nabierał sił , malutki , i rozpychał się aby dotrzeć do każdego przynoszonego przez rodziców jedzonka , nie zawsze małemu to się udaje .
~Kasia
Witam i kłaniam się pani z Wrocławia.❤️.Cieszę się że pani się odezwała.Ja podobnie jak pani też zaglądam z bijącym sercem do innych gniazdek martwię się aby żadnemu maluszkowi nic się nie przydarzyło.Oby nasze maleństwa szczęśliwie się wykluły .❤️🐦.Dziękuję za jak zwykle ciepłe słowa
pozdrawiam panią.
~Anka
Dziękujemy nasza Wrocławianko , dziękujemy ze jesteś , i czasem wchodzisz poczytać nasze wpisy , masz racje czasem strach i włosy jeżą się na głowie jak bardzo bociany , rodzice maluchów są agresywne, albo wyrzucają swoje dzieci z gniazd albo zjadają maluchy, ale taka bociania natura. Zdrówka życzmy , Tobie i twojemu kotkowi Topazkowi , i wszystkim ptaszkom które dokarmiasz. Niebawem nasze skorupki w Przygodzicach zaczną pękać , i będzie nowe życie małych bocianków , Czekamy na ciebie . Pozdrawiamy.
~wrocławianka
Jestem cały czas z Wami, tak dobrze mi jak mogę poczytać co piszecie, ale ponad moje siły to co się dzieje z bociankami, waham się czy zajrzec do innych gniazd ale czekam jak mówi Ania na nasze gniazdo. Jak szykuję się do spania, zawsze zaglądam i obieuje sobie, że napiszę, że jestem , że czuwam z Wami, ale sprawy naszej kochanej OJCZYZNY przerastają, ale ufam, że Matka Boża naszej Polski nie opuści. Chcę bardzo, bardzo podziękować tym, którzy myślą, martwią się o "wrocławiankę".Nawet nie wiecie ile radości dajecie wszystkim , a szczególnie mnie swoimi paroma zdaniami. Kocham bezgranijcznie nasze bocianki, wróbelki , które karmię i wroniaste, a jeden bez trwogi podchodzi w oknie i daje mu mięsko.
Ale co najważniejsze dla nas wszystkich ,że pamiętam o Was w swoich modlitwach, i proszę o zdrowie, równiez dla waszych RODZIN. Dobrego dnia - (rozpisałam sie ale prosze o wybaczenie ) z Panem Bogiem - sciskam Was mocno i przytulam - wrocławianka